Hej, dziś pokazuje coś wyjątkowo malutkiego. Jest to zawieszka z masy solnej, która powstała do kompletu z ziołowa doniczką (doniczkę można obejrzeć tutaj - http://zielona-szkatulka.blogspot.com/2013/07/nie-ma-tego-zego-czyli-doniczka-od-nowa.html ).
Zrobienie takiego maleństwa nie obyło się jednak bez problemów. Okazało się, że decoupage na masie solnej wcale nie jest taki łatwy. Chciałam moje "solne ciasteczka" najpierw przejechać lakierem. No ale całkowicie się pogryzły z Vidaronem, który stosuje. Lakier popękał i zaczął się łuszczyć :( efekt poniżej:
Jeśli macie jakieś triki odnośnie masy solnej lub znacie fajne źródła jak z nią pracować to będę bardzo wdzięczna za wszelkie rady i linki! :)
A tu mały bonusik, mój promyczek radości:
Bonusik przecudny, a z masy solnej korzystałam tylko raz na święta Bożego Narodzenia. Malowałam tylko białą farbą akrylową,no i plakatówka też niczego sobie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLubię takie drobnostki. Ja masę solną maluję farbami akrylowymi bez lakierowania.
OdpowiedzUsuńpiękna zawieszka i piękny promyczek! :)
OdpowiedzUsuńa co do masy solnej to tutaj jest troszkę:
http://pokojzkominkiem.blogspot.com/2009/06/konkurs-w-cafeart.html
http://www.cafeart.pl/masy_plastyczne/
Pozdrawiam!
Super ciasteczka, ja jeszcze z masą solną nie eksperymentowałam więc nie bardzo mogę Ci pomóc, ale banusik słodki, mój jest trochę większy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika:)
Drobnostka, a jak cieszy! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny psiulek. A na masie solnej niestety się nie znam:(
OdpowiedzUsuńPromyczek radości jest przecudny :-) zawieszka również :-)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz...
OdpowiedzUsuńCo do masy solnej eksperymentowałam z farbami w spray-u (białą i srebrną) oraz farby akrylowe do ścian. Efekt końcowy możesz zobaczyć na moim blogu. Pozdrawiam cieplutko.
Podpowiem tylko że nie można prac na masie solnej wykańczać lakierem wodnym, akrylowym. Kończy się to łuszczeniem nawet po pomalowaniu farbą. Zostają tylko lakiery śmierdziuchy i tutaj polecam te w spreju, bezbarwne. Schną w miarę szybko i dają ładny połysk. Życzę udanych dalszych eksperymentów i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUroczy Promyczek :) ja masę solną najpierw podmalowuję farbą akrylową, jak wyschnie przyklejam serwetkę na Mod Podge, na koniec lakier w spreju. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń