dziś chce Wam zaprezentować wykonanie ślubnych wieszaków na przykładzie moich własnych prywatnych wieszaczków. Prawda jest taka, że chęć posiadania takich właśnie wieszaków pchnęła mnie do zainteresowania się techniką decoupage i to właśnie dzięki nim tu z Wami jestem :)
Potrzebne materiały:
- wieszak - łatwo dostępne w internecie, ja swoje kupiłam w cenie poniżej 5 zł/sztuka
- czarna farba akrylowa i woda lub bejca
- biała farba akrylowa lub emalia do ścian (użyłam tej drugiej)
- papier ścierny 220-260
- serwetka
- nożyczki
- mały pędzelek i woda
- duży płaski pędzel syntetyczny (przynajmniej 16)
- klej do decoupage
- lakier akrylowy
Dodatkowo:
- ozdobna satynowa wstążka
- wydruk napisu, który chcemy umieścić na wieszaku.
Ważne! Zwykły papier ksero średnio się nadaje do takiego wydruku ponieważ jest zwyczajnie zbyt biały. Mimo że używam białej farby to nigdy nie jest ona tak śnieżnobiała. Ja użyłam papieru, którym moja mama kiedyś odbijała formy ubrań, był zleżały i sam z siebie wydawał się żółtawy, ale po przyłożeniu do pomalowanego wieszaka okazał się idealny (to ten sam papier, który do tej pory służył mi za podkładkę, żeby nie brudzić stołu ;) ). Możecie próbować wydruków na papierze śniadaniowym, słyszałam o tym wiele dobrego.
1. Bejcujemy
Malujemy bejcą lub jeśli jej nie mamy to ja rozwodniłam po prostu czarną farbę akrylową tak aby farba wniknęła trochę w głąb drewna. Zostawiamy do wyschnięcia. Jeśli chcecie mieć duże przetarcia to polecam na tym etapie przetrzeć brzegi świeczką, ale ja tego nie robiłam a przetarcia i tak wyszły.
2. Malujemy
Dwukrotnie malujemy wieszak białą farbą i zostawiamy do wyschnięcia.
3. Szlifujemy
Bierzemy w ręce papier ścierny i działamy, niestety zdjęcia mi coś kiepskie wychodziły i coś słabo to przetarcie widać, ale jest. Chciałam aby efekt był subtelny, ale na zdjęciach to jest aż zbyt subtelny ;) Przecieramy najbardziej w miejscach, gdzie przetarcia powstałyby najszybciej w skutek normalnego użytkowania, czyli na brzegach.
4. Przygotowujemy serwetki i nadruki
Wybieramy motyw i wycinamy go z grubsza, zostawiamy jedną wierzchnią warstwę serwetki i wydzieramy ją na wodę, więcej o przygotowywaniu serwetek i ich naklejaniu w moim poprzednim tutorialu - http://zielona-szkatulka.blogspot.com/2013/06/tutorial-soiczek-w-roze.html
Na zdjęciach wyżej widać walające się już wydarte fragmenty, ja wybrałam te z rogu serwetki.
Wydruk "mąż" wydzieramy i wrzucamy do podstawki z wodą. Wchłonie on wodę i ułatwi nam to jego przyklejenie bez zmarszczek. Przyklejanie ułatwi nam też kawałek koszulki na dokumenty. Wkładamy wydruk na folijkę, drukiem do dołu, odsączamy z wody i smarujemy klejem. Obracamy i dzięki folijce możemy w łatwy sposób umieścić wydruk na pracy. Dociskamy palcem tak aby wypchnąć pęcherzyki powietrza, ściągamy folijkę i zabezpieczamy klejem.
Tak prezentują się świeżo naklejone motywy, całość lakierujemy, ale sami zauważycie, że pracy na tym etapie daleko do ideału, widać brzegi i marszczenia. Gdy lakier wyschnie bierzemy ponownie papier ścierny do ręki i wygładzamy wszelkie nierówności (pamiętajcie jednak o lakierze, szlifowanie zaraz po kleju może się skończyć zdarciem serwetki!).
5. Wykańczanie
Malujemy, szlifujemy, malujemy, szlifujemy - trochę żmudne, ale uwierzcie mi, że warto. Praca robi się gładka i ładna, motywy lepiej się wtapiają i nie czuć pod palcem gdzie były przyklejane.
Gdy uzyskamy zadowalający efekt wiążemy kokardę na szyjce wieszaka. Tak oto prezentują się gotowe wieszaki. Mam nadzieje, że Wam się podoba!
bardzo ładne:)zdradź proszę gdzie zakupiłaś tą serwetkę,motyw bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńNa allegro, wyszukuj pod słowem "retro" :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że ulubiona serwetka dalej rządzi ;)
OdpowiedzUsuńpiękne wieszaki
Z pewnością to jeszcze nie koniec :D
UsuńPiękne, romantyczne, idealne na prezent :)
OdpowiedzUsuńSuper dla młodej pary pozostanie pamiątka, bo z sukni się wyrasta, pan młody po ślubie puchnie i do garnituru nie wchodzi to pozostają wieszaki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika:)
Mam nadzieje, że tak szybko nie wyrosnę, no ale na razie skupiam się natym, żeby nie wyrosnąć przed ślubem, bo jeszcze miesiąc! ;)
UsuńDziękuję,że zgłosiłaś się do mojej zabawy ,bo dzięki temu trafiam do Ciebie.Widzę,że zajmujesz się decu ,którego ja nie umiem ,a bardzo mi się podoba ,dlatego z wielką przyjemnością będę Twoim gościem ,może czegoś się nauczę .A widzę że już na wejście mam świetny kursik.
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęścia w losowaniu i pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo mi miło, sama jeszcze w tym praktycznie raczkuje, ale jak tylko czegoś się nauczę to staram się tym dzielić :)
UsuńŚwietny kursik i efekt niesamowity:) Wspaniały pomysł na prezent:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTakie drobiazgi zawsze cieszą. Bardzo ładny motyw. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne ! ja jestem zakochana w wieszakach robionych ta technika :)
OdpowiedzUsuńWieszaki rewelacja.Bardzo ciekawe połączenie dodatków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam , Basia :)
Zajrzałam przypadkiem i zauroczyły mnie twoje prace. Są śliczne. Dołączam i obserwuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo jest znakomity prezent, super alternatywa dla standardowych prezentów typu kwiaty itp. Może to być też idealne uzupełnienie już powstałego prezentu. Ja sama często zamawiam takie wieszaki zdobione decoupage Polecić mogę kilka stron gdzie można je nabyć Np www.decopage.pl
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie. Ja nie potrafię nic zrobić z decu, ale bardzo mi się to podoba. Z przyjemnością zagoszczę tutaj na dłużej Zielona Szkatułko :) i pozdrawiam Szkatułka Emi ;)
OdpowiedzUsuńhttp://szkatulka-emi.blogspot.com/
Piękne wieszaki !!! Fajny pomysł z napisami mąż i żona chyba zastosuję w naszej szafie heh nie będzie podkradania wieszaków :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńque bonito!!!! me encanta como quedan
OdpowiedzUsuńA gdzie konkretnie można kupić taki wieszak? Bo nie mogę znaleźć
OdpowiedzUsuń